Przejdź do treści

Rocznica likwidacji Centrali Krucjaty Wstrzemięźliwości (29 sierpnia 1960)

 

Od lewej: O. Franciszek, Maria Pełka, Zuzanna Podlewska, Gizela Skop, Zyta Kocur

Okres poprzedzający likwidację baraku, czyli Centrali Krucjaty Wstrzemięźliwości, był okresem dużych napięć. Było wiadomo, że władze interesują się nami i tym, co dzieje się  na Jordana 18. (…) Frontalny atak nastąpił 29 sierpnia (1960) w liturgiczne święto Ścięcia Jana Chrzciciela. Decyzja władz o likwidacji krucjaty została podjęta, krucjata musiała przestać istnieć! (…)

Akcja likwidacji była przygotowana skrupulatnie. Brało w niej udział kilkudziesięciu funkcjonariuszy różnych służb. Zapieczętowali w baraku wszystkie pomieszczenia, z wyjątkiem kaplicy i kuchni. Wobec jawnego bezprawia Ojciec doszedł do przekonania, że ani on, ani nikt z jego współpracowników będących w centrali nie może partycypować w całej akcji, nawet w charakterze świadka. Poinformował o tym zespół rewidujący, stwierdzając, że wobec siły i przemocy jesteśmy bezsilni, ale możemy odwołać się do Bożej mocy i się modlić. Polecił nam wszystkim udać się  do kaplicy na modlitwę. Miała ona charakter dziękczynny za to, że staliśmy się godni cierpieć prześladowanie dla sprawiedliwości. Zabrzmiało dziękczynne Magnificat.  (…)

W dniu likwidacji Centrali Krucjaty Wstrzemięźliwości wszyscy otrzymaliśmy jakąś szczególną łaskę wolności od lęku przed tymi, którzy przeprowadzali rewizję, ale także od lęku o przyszłość swoją i dzieła. Towarzyszył nam dziwny pokój i swego rodzaju radość. Zachowywaliśmy bierny opór wobec tego, co się działo, ale i postawę życzliwości wobec swoich prześladowców. Trwaliśmy na modlitwie przez cały czas akcji rewizyjnej, która ciągnęła się piętnaście godzin. W sercach mieliśmy przekonanie, że Niepokalana zwycięży. Taki napis pozostał zresztą nad zapieczętowanymi drzwiami wejściowymi do baraku. (…)

Dzisiaj z perspektywy czasu można powiedzieć, że tamta pozorna klęska, na wzór ziarna, które musi obumrzeć, albo przynieść owoc, zaowocowała Ruchem Światło-Życie i podjętą przez niego, w sposób bardziej pogłębiony, Krucjatą Wyzwolenia Człowieka, którą uroczyście proklamował papież Jan Paweł II w Nowym Targu, podczas swej pierwszej pielgrzymki do Polski (1979).
(Fragmenty wspomnień Zuzanny Podlewskiej z książki „Trzy opowiadania, jedna historia„)