SŁOWO PRZEWODNICZĄCEJ CMIS:
Wasza Świątobliwość, Najdroższy Ojcze Święty Franciszku,
dziękujemy, że przyjmujesz nas dzisiaj w swoim domu w Watykanie. Pozdrawiam Cię, Ojcze Święty serdecznie w imieniu wszystkich obecnych. To pierwszy dzień naszego światowego spotkania, Zgromadzenia Generalnego Światowej Konferencji Instytutów Świeckich. Z powodu pandemii nie mogliśmy zorganizować tego spotkania dwa lata temu. Po miesiącach intensywnych przygotowań wraz z Radą Wykonawczą CMIS, jesteśmy w Rzymie, aby spędzić trzy dni, podczas których dokonamy podsumowania ostatnich sześciu lat kadencji, wyboru nowej Rady Wykonawczej oraz weźmiemy udział w refleksji nad synodalnością i służbą władzy.
Na tej audiencji obecni są Odpowiedzialni generalni Instytutów świeckich lub ich delegaci oraz przewodniczący Konferencji kontynentalnych i krajowych, a także osoby towarzyszące, pochodzący z 22 krajów ze wszystkich kontynentów. Przynosimy ze sobą bogate doświadczenie przeżywania naszej konsekracji w świecie, wśród osób z naszych naturalnych rodzin, z sąsiedztwa i miejsc pracy. Przynosimy doświadczenie bycia w świecie, odpowiedzialności za nasze wspólnoty przeżywanej z głębi naszej tożsamości dzieci Bożych, przynależności do Boga, zjednoczenia z Jezusem w naśladowaniu Maryi naszej Siostry i Matki. To przymierze chrzcielne nadało sens naszemu życiu i naszej konsekracji oraz kształtuje w nas sposób życia nowego człowieka, który odnawia się każdego dnia, otwierając nas na przyjmowanie wszystkich jako braci i świata stworzonego przez Boga. W naszej przemianie, w naszym świadectwie, w naszym dążeniu do „świętej świeckości” pomaga nam i umacnia nas przynależność i trwanie w naszych wspólnotach instytutowych o tym samym statusie prawnym, ale o różnych i bogatych charyzmatach. Do wspólnych problemów i wyzwań, z którymi się spotykamy, należy z pewnością rosnąca liczba członków instytutów w podeszłym wieku oraz spadek liczby nowych powołań. Stoimy przed ważnym pytaniem o przyszłość naszych instytutów, naszej misji i naszych dzieł. Powierzając swój los w ręce Ojca Niebieskiego, pytamy siebie, co zależy od nas, jaka przemiana, jakie nawrócenie jest potrzebne?
Jesteśmy świadomi, że razem z innymi tworzymy ciało Kościoła, i doświadczamy Jego matczynej opieki. W tym miejscu z wielką wdzięcznością pragnę przypomnieć dwie prywatne audiencje Prezydium CMIS z osobami towarzyszącymi, podczas których przyjąłeś nas, Ojcze Święty, i ze szczerym zainteresowaniem przekazałeś nam cenne myśli. Wskazałeś nam teolog Michelinę Tenace, która przez dwa lata pracowała z nami nad pogłębieniem naszej tożsamości. Dziękujemy, Ojcze Święty Franciszku za słowa skierowane do nas, a zwłaszcza za list z 2 lutego br. w kontekście 75. rocznicy opublikowania Konstytucji Apostolskiej Provida Mater Ecclesia.
Doświadczyliśmy również troski i zainteresowania Kościoła naszymi sprawami ze strony Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, w osobie Kardynała Prefekta, sekretarza Kongregacji oraz osób zaangażowanych (ks. Leonello Leidi, pani Danieli L., Rosalby R.).
Mądrość Kościoła wskazała naszym Instytutom drogi, którymi należy podążać razem, aby wzajemnie się ubogacać, dzielić się odpowiedzialnością za powołanie. Dostrzegamy wartość naszej przynależności do Krajowych i Kontynentalnych Konferencji Instytutów Świeckich oraz do Konferencji Światowej (CMIS), która została zatwierdzona w 1972 roku.
Zostaliśmy mocno zachęceni przez Ciebie, Ojcze Święty, do odważniejszego wnoszenia w życie Kościoła, na mocy naszego uczestnictwa w prorockiej misji Chrystusa, rozeznania, które zostało nam dane w odniesieniu do wydarzeń świata, naszej wiedzy o tych wydarzeniach, naszego przeżywania ich w perspektywie Królestwa Bożego.
Ufamy, że umocnieni przez Piotra pozwolimy się prowadzić Duchowi Świętemu z większą uległością, aby nasze świadectwo charakteryzowało się radykalizmem, wolnością i kreatywnością, radością i pokojem.
Dziękujemy Bogu za to spotkanie z Tobą, Ojcze Święty, gdyż jest ono dla nas wielkim przywilejem, umocnieniem i radością. Prosimy Cię, Ojcze Święty Franciszku, o Twoje apostolskie błogosławieństwo na dni naszych obrad (25-26-27 sierpnia) oraz dla naszych wspólnot instytutowych, dla wszystkich członków. Zapewniamy też o naszej modlitwie za Ciebie, Ojcze Święty, i w intencjach, które nosisz w sercu.
Jolanta Szpilarewicz, przewodnicząca CMIS
PRZEMÓWIENIE OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA DO UCZESTNIKÓW ZGROMADZENIA GENERALNEGO ŚWIATOWEJ KONFERENCJI INSTYTUTÓW ŚWIECKICH (CMIS)
Sala Konsystorza, Czwartek, 25 sierpnia 2022 r.
Drodzy bracia i siostry
Miło mi powitać was na Zgromadzeniu Generalnym Światowej Konferencji Instytutów Świeckich (CMIS). Pozdrawiam was z sympatią i dziękuję pani Przewodniczącej za jej słowa. Chciałbym przekazać wam kilka refleksji, które pomogą wam rozważyć wyjątkowość powołania, które zostało wam dane, aby wasz charyzmat stał się bardziej wyrazisty w czasach, w których żyjemy.
Określenie świeckość, które nie jest w pełni równoznaczne z laickością, jest sercem waszego powołania, które objawia świecką naturę Kościoła, ludu Bożego, w drodze pomiędzy narodami i z narodami. Jest to Kościół wychodzący, nieoddalony, nieoddzielony od świata, ale zanurzony w świecie i w historii, aby być jego solą i światłem, ziarnem jedności, nadziei i zbawienia. Wasza szczególna misja prowadzi was do bycia pośród ludzi, do poznania i zrozumienia tego, co dzieje się w sercach współczesnych mężczyzn i kobiet, do wspólnego radowania się i wspólnego cierpienia, w stylu bliskości, który jest stylem Boga: bliskość.
Taki jest też styl Boga, który okazał swoją bliskość i miłość do ludzkości, rodząc się z kobiety. Jest to tajemnica wcielenia, początek tej relacji, która czyni nas braćmi i siostrami z każdym stworzeniem i która nieustannie domaga się bycia kontemplatykiem dla rozeznawania i promowania tego dobra, które Bóg zawarł w różnych rzeczywistościach i którego nawet grzech nie zdołał całkowicie zniszczyć, choć je splamił.
Charyzmat, który otrzymaliście, zobowiązuje was, indywidualnie i jako wspólnotę, do łączenia kontemplacji z uczestnictwem, które pozwala wam dzielić niepokoje i oczekiwania ludzkości, wychwytując jej pytania, aby je oświetlić światłem Ewangelii. Jesteście wezwani, aby doświadczyć całej niepewności tego, co tymczasowe, i całego piękna tego, co nadprzyrodzone, w zwykłym życiu, na drogach, po których chodzą ludzie, gdzie zmęczenie i ból są największe, gdzie prawa są lekceważone, gdzie wojna dzieli ludy, gdzie zaprzecza się ludzkiej godności. To tam, jak pokazał Jezus, Bóg nadal udziela nam daru swojego zbawienia. I wy właśnie tam jesteście powołani, by świadczyć o Bożej dobroci i czułości codziennymi gestami miłości.
Ale gdzie można znaleźć siłę, by wielkodusznie oddać się w służbie innym? Gdzie można znaleźć odwagę do dokonywania także śmiałych wyborów, które przynaglają do dawania świadectwa? Tę siłę i odwagę znajdziecie w modlitwie i cichej kontemplacji Chrystusa. Spotkanie z Jezusem na modlitwie niech napełnia wasze serca Jego pokojem i miłością, które możecie dawać innym. Wytrwałe poszukiwanie Boga, znajomość Pisma Świętego i uczestnictwo w sakramentach są kluczem do owocności waszego działania.
Wasze powołanie jest powołaniem na granicy, niekiedy trzymanym w dyskrecji. Przy kilku okazjach zaznaczaliście, że nie zawsze jesteście znani i uznawani przez proboszczów, kapłanów i ten brak szacunku doprowadził was być może do wycofania się, do unikania dialogu, a to nie jest dobre. A przecież wasze powołanie otwiera granice, by nie stać w miejscu: otwiera drogi. Myślę o kontekstach kościelnych zablokowanych przez klerykalizm – który jest perwersją – gdzie wasze powołanie mówi o pięknie błogosławionej świeckości otwierającej Kościół na bliskość każdego mężczyzny i każdej kobiety. Myślę o społeczeństwach, w których prawa kobiet są negowane, i gdzie wy, jak to miało miejsce również we Włoszech w przypadku bł. Armidy Barelli, macie siłę, by zmienić sytuację, promując ich godność. Myślę o tych miejscach, których jest wiele, w polityce, w społeczeństwie, w kulturze, gdzie rezygnuje się myślenia, dostosowując się do dominującego nurtu lub do własnej wygody, podczas gdy jesteście wezwani do pamiętania, że los każdego człowieka jest związany z losem innych. Nie ma samotnego przeznaczenia.
Drodzy przyjaciele i drogie przyjaciółki, nie ustawajcie w pokazywaniu oblicza Kościoła, który musi odnaleźć się w drodze ze wszystkimi, aby przyjąć świat z całym jego wysiłkiem i pięknem. Kościół nie jest laboratorium wyciszenia i odpoczynku. Kościół jest misją. Tylko razem możemy iść jako lud Boży, jako poszukiwacze sensu ze wszystkimi mężczyznami i kobietami tego czasu, strażnicy radości miłosierdzia, które stało się ciałem w naszym życiu. Ta droga wymaga weryfikacji pewnych zwyczajów, które już do nikogo nie przemawiają, przełamania schematów, które krępują głoszenie, zaproponowania ucieleśnionych słów zdolnych dosięgnąć ludzkiego życia, ponieważ żywią się ich życiem a nie abstrakcyjnymi ideami. Nikt nie daje świadectwa, dzieląc się abstrakcyjnymi ideami. Nie. Albo ewangelizujesz swoim życiem i to jest świadectwo, albo jesteś niezdolny do ewangelizacji.
Zachęcam was do uobecniania świeckości w Kościele z łagodnością, bez roszczeń, ale z determinacją i z autorytetem, który płynie ze służby. Niech wasza służba będzie na wzór ziarna, służbą zaczynu, służbą ukrytą i jednocześnie widoczną, która umie obumierać w wydarzeniach – także kościelnych – aby dokonywały się zmiany od wewnątrz i przynosiły owoce dobra. Bądźcie ulegli w słuchaniu Ducha Świętego, aby zrozumieć, jak uczynić wasze działania coraz bardziej skutecznymi, także poprzez kroczenie nowymi drogami uwidaczniającymi bogactwo, którego jesteście nosicielami.
W związku z tym konieczne jest, by pasterze Kościoła byli u waszego boku, aby was wysłuchać i włączyć was w to rozeznanie znaków czasu, które wyznacza dany etap misji. Ze swej strony ponownie zapewniam was o mojej bliskości i uznaniu dla waszego wkładu i uwrażliwiania na sprawy świata, które wnosicie do Kościoła, z całą pasją, która w was zamieszkuje, w was jest. Nie ustawajcie w niesieniu światu zapowiedzi nowego życia, powszechnego braterstwa i trwałego pokoju, wspaniałych darów zmartwychwstałego Pana.
Proszę Dziewicę Maryję, aby otaczała was i wasze działania macierzyńską opieką i błogosławiąc was, proszę was o modlitwę za mnie. Czyńcie to z całego serca! Dziękuję.