Jak to dobrze, że formacja chrześcijańska trwa do końca życia i, o ile kondycja pozwala, można wciąż aktywnie włączać się w apostolstwo, w diakonię. Nieraz potrzebny jest też dodatkowy impuls. Tym razem do zajęcia się zorganizowaniem tegorocznej Oazy dla Seniorów skłoniło mnie zaprzyjaźnione małżeństwo z Gdyni, formujące się w Domowym Kościele, Małgosia i Wojtek. Gdy podzieliłam się tym planem na Kopiej Górce, ks. Marek Sędek odniósł się pozytywnie i ustaliliśmy termin. Dużą radością była gotowość do współpracy w prowadzeniu tej oazy wyrażona przez Iwonę (która niespodziewanie tuż przed oazą zachorowała na covid, ale przygotowała nam wiele materiałów) i Bożenę, chętną do pełnienia diakonii muzycznej. I już miałyśmy zespół prowadzący składający się z członkiń INMK. Prowadzenia konferencji podjął się ks. bp Zbigniew Kiernikowski, emerytowany biskup diecezji legnickiej, który jest nam znany i który przeprowadził wiele serii rekolekcji dla naszego Instytutu.
Oaza dla Seniorów w Centrum Ruchu Światło-Życie na Kopiej Górce odbyła się w dniach od 20 do 28 czerwca br. Uczestnikami były małżeństwa i wdowcy, w większości z Domowego Kościoła, ale także z Odnowy charyzmatycznej oraz osoby z Drogi neokatechumenalnej oraz niezwiązane z konkretnymi wspólnotami kościelnymi. Uczestnicy przybyli z Gdyni, z Gniezna, Wrocławia, Legnicy, z Łodzi, Warszawy, z Siedlec i Krakowa. Dwudziestoosobowej grupie oazowej zaproponowany został przez osoby prowadzące temat przewodni: Światło, które przemienia życia, realizowany w ramach programu oazy rekolekcyjnej . Ks. bp Kiernikowski, głosił konferencje o charakterze biblijnym, wychodząc z tekstów sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, dotyczących istotnych zagadnień życia wewnętrznego. Biskup Zbigniew głosił też homilie podczas jutrzni i Eucharystii. Przedstawiane treści budziły w uczestnikach duże, szczere zainteresowanie i przeświadczenie o potrzebie dalszego ich pogłębiania. Wiele osób zgłosiło zainteresowanie rekolekcjami z Księdzem Biskupem w przyszłym roku.
Nie zabrakło dnia wycieczkowego, na który wybraliśmy się w kolumnie kilku samochodów do Łopusznej (zwiedzanie Izby pamięci ks. prof. J. Tischnera), do Dursztyna na Skałkę (z przykrością pominęliśmy Wichrówkę, gdyż Barbarę i Grażynę złożyła choroba) oraz do Wąwozu Papieskiego w Kluszkowcach. Udały się też spotkania z lekarzem geriatrą, panią Joanną i z Damianem fizjoterapeutą.
Doświadczyłam, że dobrze jest organizować i prowadzić rekolekcje w zespole INMK, także z wyraźną pomocą i zaangażowaniem naszych członkiń w Centrum To był dobry czas podarowany przez Pana, przeżyty przez Seniorów w radosnej atmosferze i owocujący planami na przyszłość.
Jolanta Szpilarewicz